Nadrabiamy zaległości z kilku dni :D

Hej Pandy Jak tam życie? Przepraszam, że znowu
zaniedbałam się z pisaniem bloga, ale nie mogłam niestety
wejść   W środę nie pisałam, ponieważ Blogger miał
problemy, że się ciągle okno treści postu ładowało i ładowało...

***************************************************
Środa, 17.08.2011
Zostań Ekspertem Tygodnia:
Kamaria wymyśliła nową zabawę o Panfu.
"Panda-Ekspert Tygodnia" to pytanie związane z Panfu.

Pytanie z środy to:
Jaki napis znajduje się nad drzwiami w środku lodziarni?


A prawidłowa odpowiedź to: Fresh.
Nagrody:


****************************************************
Czwartek, 18.08.2011
Ubranka Marynarzy:



W środę pojawił się także nick Eksperta Tygodnia...
Panda-Ekspertem zostaje... wika405!

Serdeczne Gratulacje  

***********************************************
Piątek, 19.08.2011
W przyszłym tygodniu będziemy mogli jeździć na jednorożcu...
W czwartek, Kamaria chciała zobaczyć co słychać u Elli i Max'a.
Jednak zamiast naszych reporterów zobaczyła... JEDNOROŻCA z
 z Mrocznego Lasu:





Ta wizja zdenerwowała Kamarię i szybko pobiegła z kryształową kulą
do Mrocznego Lasu... Na miejscu ujrzała jednorożca... Wyglądał
na trochę spłoszonego, ale raczej na spokojnego.


Kamaria poszła do stodoły i pokazała Horsey'owi wizję z kuli.
Horsey wytrzeszczał oczy i zrobił się czerwony jak burak.
Potem krzyknął ze złością: "Trzymaj tego jednorożca z daleka ode
mnie! Nie chcę mieć nic wspólnego z tą niewdzięczną bestią!".
Złożył ręcę jak obrażony i uporczywie zaczął się wpatrywać w sufit.

Kamaria poszła więc zapytać Henry'ego. Ten w końcu wyjaśnił:
“Ten chłopak obok jednorożca to Horsey za młodu! Zabawne, że akurat teraz pokazujesz mi to zdjęcie. Jestem właśnie w trakcie wytwarzania siodła jednorożca dla Pand.”

Henry obiecał Kamarii opowiedzieć historię Hoseya.

*********************************************************************************
Sobota, 20.08.2011
Max i Ella w Japonii 4...
Nasi reporterzy przeżyli ostatnio wiele przygód u Robby'ego.
W sobotę opowiedzieli coś zabawnego:
W Japonii na każdym rogu znajdują się automaty.
Można w nich kupić: słodycze, napoje, zabawki, świeże jajka,
lody lub rośliny, które trzeba było najpierw złapać



Ella złapała... małą, słodką, błyszczącą, pluszową Pandę:



A Max... kupił sobie pełno komiksów z automatu.
Oczywiście nie mógł ich przeczytać, ponieważ w Japonii
pismo jest inne:






Ale tak czy inaczej zdaniem Max'a japońskie komiksy
w jego kolekcji wyglądają cool A Robby przetłumaczył
mu kilka z nich...

Rodzina Robby'ego ma także coś praktycznego:
~Stół z grzałką
~Sztuczne akwarium, w którym pływają elektroniczne ryby,
  które wyglądają jak prawdziwe



Oprócz tego, reporterzy odkryli japońskie buźki na Blog Panfu .
Oto one:

(^_~) = mrugnięcie okiem
(^_^) lub (^.^) = śmiech
(>_<) = zirytowanie
(^_^)/” = machanie ręką
\(^_^)/ = hurra!
(-.-) = uważanie czegoś za głupie
(T_T) = płacz
(*_*) = marzenie o czymś z roziskrzonymi oczami

Prawdopodobnie, Ella i Max wrócą na Panfu w przyszłym tygodniu (*_*)
W końcu niedługo zaczyna się szkoła...

Polepszacze Świata Panfu:
Dzisiaj Kamaria ogłosiła zwycięzców konkursu "Polepszaczów Panfu".
Wśród finałowej 10, znalazła się Panda pod nickiem... Patrycja20002 !
Czyli ja   Więc serdecznie dziękuję i proszę o głosowanie na pracę nr. 8...
 ***********************************************************************************
Niedziela, 21.08.2011
Historia Prawdziwa...
W niedzielę Henry już kończył siodło dla jednorożca. Jedyny problem:
Gdy do jednorożca podchodzi Panda, staje on na tylnych kopytach i zionie
przez nozdrza gorącym powietrzem... Dziwne, bo ja oswoiłam swojego jednorożca,
który zabiera mnie codziennie na cudowną wyprawę:

A teraz Prawdziwa Historia Horsey'a:

Wszystko zaczęło się gdy Horsey, właściciel stadniny koni, był jeszcze sławnym jeźdźcem turniejowym. Wygrywał niezliczoną ilość konkursów, raz został nawet mistrzem świata, a także był jedynym, któremu ufały nieśmiałe konie rasy Shasan  Właściwie Horsey miał już wszystko, co można było osiągnąć. Jednak wciąż pragnął więcej. Jego kolega jeździec opowiedział mu kiedyś o przepięknym jednorożcu, na temat którego krążyły niekończące się opowieści i legendy. Do tej pory jednak, nikomu nie udało się go jeszcze ujarzmić. Ta historia bardzo rozbudziła ciekawość Horsey’a. Postanowił sobie w głowie, że odnajdzie to cudowne stworzenie i stanie się pierwszą Pandą, której uda się na nim przejechać.

Od tej pory, Horsey podróżował z miejsca na miejsce i pytał mieszkańców, czy słyszeli o jednorożcu. Wszyscy jednak potrząsali głową z niedowierzaniem. Brali Horsey’a za szaleńca! W końcu jednorożce istnieją tylko w bajkach. Ale pewnego dnia w Egipcie Horsey spotkał człowieka, który wreszcie nie wziął go za szalonego. Był on wielkim obrońcą zwierząt i martwił się o losy jednorożca. Wiele złych Pand chciało go wytropić i sprzedać jego unikalny róg za duże pieniądze. Poszlaki wskazywały na to, że żył on w oazie na pustyni. Horsey i obrońca wyruszyli zatem na wielbłądach na poszukiwania jednorożca. Dzień w dzień jechali przez gorącą pustynię. Niestety zapomnieli o tym, aby wziąć ze sobą dodatkowe zapasy wody, więc Horsey zaczął wkrótce miewać urojenia. Często wyobrażał sobie, że jego oczom ukazuje się oaza, ale w miarę zbliżania się do celu okazywało się, że to tylko fatamorgana. Mieli już prawie zaprzestać poszukiwań, gdy nagle w oddali po raz kolejny pojawiła się oaza. A może to znowu było złudzenie?

 Tego dowiemy się jutro...

 Pozdrawiam...